Chciałbym dzisiaj porównać dwa
okresy historyczne, zestawiając ze sobą postanowienia traktatu
wersalskiego z XX wieku i postanowienia pokojów paryskich oraz
Kongresu Wiedeńskiego. Uważam, że te porównanie pokazuje, jak
bardzo postanowienia rokowań z Paryża w 1919 r. wpłynęły na
dalszy bieg historii. Zaś wydarzenia z 1814-1815 roku pokazują nam,
że I wojnę światową można było zakończyć w inny sposób. Nie
będę odwoływał się do różnicy w epokach, bo oczywistym jest,
że na początku XIX wieku idea nacjonalizmu dopiero się tworzyła,
w nielicznych miejscach już kształtowała, zaś w niektórych w
ogóle jej jeszcze nie było. Z kolei już pod koniec drugiej dekady
XX wieku nacjonalizm był zakorzeniony wśród wielu narodów. Chcę
tylko dokonać porównania wspominanych wyżej układów pokojowych.
Podstawową różnicą jest to, z
jakim podejściem podchodzono do rokowań pokojowych. Po upadku
Napoleona sytuacji pilnował Klemens Metternich. Miłował on ideę
równowagi sił, toteż nie mógł dopuścić do nadmiernego ukarania
Francji. Działał tak, aby w państwie Ludwika XVIII, następcy
Napoleona, nie wybuchły nastroje rewolucyjne i rewizjonistyczne.
Wszyscy ustawicznie obawiali się wybuchu kolejnej Rewolucji
Francuskiej. Dlatego też, mówi się, że Francję oszczędzono, nie
wymierzono jej surowej kary. Może także dzięki temu następny
przewrót nastąpił dopiero po 15 latach i był on winą działań
króla, a nie nastrojów panujących po układach pokojowych z
1814-1815. Gdyby Karol X (1824-1830) działał inaczej, nie doszłoby
do rewolucji lipcowej. Wracając jednak do meritum, co w związku z
tym i dlaczego porównuje te decyzje polityków drugiej dekady XIX
wieku do ich następców w wieku XX? Otóż tam także Niemcy
wypowiedziały wojnę, były agresorem, jednak nie podbiły tyle, co
Napoleon, a mimo to zostały ukarane dotkliwiej. Poza tym, dzięki
kalekiemu zwycięstwu, które odniosły Włochy, państwo Półwyspu
Apenińskiego także stało się podatnym gruntem na totalitarne
idee. Czy nie mogliśmy uniknąć takich konsekwencji? Przecież
traktat wersalski nie musiał być tylko rozejmem na 20 lat, jak
powiedział Ferdynand Foch. Wystarczyło tylko podjąć rozsądniejsze
decyzje, nie obiecywać Włochom, czegoś, czego nie mogli dostać
oraz nie traktować pokonanych państw centralnych, jak własnego
podwórka, z którego trzeba jak najwięcej nakraść. Oczywiście,
że należało je ukarać, lecz można było podejść do tego o
wiele rozsądniej, rozważyć, co może się stać w państwie, które
utraci bardzo ważne gospodarczo tereny, dodatkowo będzie musiało
wypłacić ogromne reparacje, które doprowadzą do bankructwa.
Szczególnie, że już jedna ideologia totalitarna panowała na
wschodzie. Mogło to się przecież rozprzestrzenić na całą
Europę. Komunizm udało się powstrzymać, jednak narodowy socjalizm
i faszyzm także koniec końców wygrał, co doprowadziło do wybuchu
II wojny światowej w 1939 r. Jak przewidział Ferdynand Foch w 20
lat po traktacie wersalskim...