W
1079 r. Bolesław Śmiały został wygnany, wskutek tego, jak
okrutnie potraktował duchownego – biskupa Stanisława. Panowanie
przejął Władysław Herman, który miał już jednego syna –
Zbigniewa. Jednak jego matka nie była żoną polskiego księcia, a
więc uznano go za pochodzącego z nieprawego łoża. Gdy Bolesław
zbiegł na Węgry, był z nim także jego syn – Mieszko. Śmiały
zmarł w niedługo po wydarzeniach z 1079 roku. Herman, rządzący w
Polsce, nie miał następcy tronu, a więc zrozumiałym było to, iż
przyszłym władcą miał zostać potomek wygnanego króla, a zarazem
bratanek Władysława. Jednak sytuacja uległa zmianie, gdy urodził
się Bolesław. W międzyczasie, po śmierci Bolesława,
a przed narodzinami Krzywoustego, Mieszko Bolesławowic wrócił do
Polski. Niestety, kilka lat później zmarł w niewyjaśnionych
okolicznościach, choć spekuluje się, iż miało to skutek z
narodzinami syna Hermana, mogącego zostać następcą tronu, a
któremu mógł przeszkodzić właśnie syn Bolesława Śmiałego.
W
1102 r. Władysław Herman zmarł. Jego panowanie ocenić należy
jako negatywne – był biernym władcą, duże wpływy osiągnął
Sieciech (którego pod koniec XI w. wygnano, niemniej jednak książę
nie powinien dopuścić, ażeby jakiś możny miał tak duży wpływ
na władzę), a poza tym zaakceptował wyższość sąsiadów nad
Polską, np. Czech. Umierając, zostawił Polskę swoim synom –
starszemu i pochodzącemu z nieprawego łoża Zbigniewowi i
młodszemu, którego matka była żoną Hermana – Bolesławowi.
Między potomkami Władysława wybuchła wojna domowa, która w 1106
r. wygrał Krzywousty. Zbigniew zbiegł za zachodnią granicę – do
cesarza. W 1109 r. Henryk V zorganizował wyprawę pod pretekstem
walki o prawa starszego syna Hermana. Oczywiście, głównym celem
było osłabienie Polski i ewentualne jej podzielenie między
potomków Hermana – ostatecznym sukcesem byłoby sprawienie, aby
państwo Piastów stało się tak słabe, aby zostało lennem
cesarza. To jednak podczas tej wyprawy doszło do bohaterskiej obrony
Głogowa, podczas której brać mieli udział nawet chłopi! Głównie
dzięki temu udało się obronić przed inwazją z zachodu. Bolesław
Krzywousty obronił swe panowanie, a w 1113 r. zaprosił brata, aby
wrócił do Polski. Istnieją dwie teorie, albo Bolesław zaplanował
skrzywdzenie brata i dlatego zaproponował mu powrót, albo zrobił
to wskutek dumnego zachowania Zbigniewa, który miał zachowywać się
tak dumnie, jakby to on był księciem. Mowa tu oczywiście o
oślepieniu starszego syna Hermana, który niedługo potem zmarł.
Tak Krzywousty pokonał starszego brata w walce o tron książęcy.
Z
całą pewnością Bolesław Krzywousty nie chciał, aby jego
potomkowie także stoczyli tak krwawą wojnę domową. Wobec tego
wprowadził słynny statut Krzywoustego, który nie był tak naprawdę
jego testamentem, a ustawą sukcesyjną, wprowadzoną
najprawdopodobniej już w 1117 roku! Zakładała ona podział państwa
między Mieszka, Bolesława i Władysława. Pierwszych dwóch
pochodziło ze związku z ostatnią żoną Bolesława, zaś Władysław
był owocem poprzedniego mariażu. Mieszko otrzymał Wielkopolskę,
Bolesław Mazowsze, zaś Władysław dzielnicę senioralną, a więc
Małopolskę i Śląsk. Poza tym wdowa – Salomea otrzymała ziemię
łęczycką. Statut przewidywał, iż władzę zwierzchnią będzie
miał senior, najstarszy z rodu Piastów, a pozostali potomkowie
otrzymają ziemię pod zarząd. Niestety Bolesław nie przewidział
co najmniej dwóch problemów – ambicji potomków, którzy mogliby
dążyć do obalenia seniora oraz tego, co się stanie z Polską, gdy
początkowo podzieli się ona między 4 synów (jeden syn miał 8 lat
w momencie śmierci Krzywoustego – Henryk, zaś o drugim –
Kazimierzu książę mógł nigdy się nie dowiedzieć – możliwe,
iż był on pogrobowcem), lecz z czasem Ci synowie będą mieli
własne potomstwo. Taki podział mógłby trwać w nieskończoność.
Jednak statut ten nie przetrwał nawet dekady, ponieważ już w 1146
r., a więc w 8 lat po śmierci Bolesława, senior – Władysław
Wygnaniec został wygnany z Polski, a nowym seniorem został Bolesław
Kędzierzawy.
Statut
ten osłabił Polskę. Nie było silnej władzy centralnej, nie
wykorzystaliśmy wielu szans oraz stworzyło się wiele nowych
zagrożeń. Możliwe, że gdyby Krzywousty nie podzielił Polski
między synów, Władysław Wygnaniec, następca, prowadziłby
politykę, która dalej wzmacniałaby księstwo Piastów. Moglibyśmy
pokonać Prusów, dalej powiększać wpływy w Pomorzu Zachodnim –
z całą pewnością nie pojawiliby się Krzyżacy na ziemiach
Polskich. Cała historia mogłaby potoczyć się inaczej. Jednak
najważniejszym jest to, iż rzeczywiście statut Krzywoustego
sprawił, że kolejni potomkowie Bolesława Krzywoustego dbali
bardziej o własne księstwa, niż o dobro Polski jako całości.
Nieraz sprowadzali obce siły, po to, aby pokonać innego Piasta i
zyskać część jego ziemi. Często działo się to kosztem państwa.
Niestety, ale jednym ze skutków takiej decyzji Krzywoustego było
zmarnowanie wielu szans, które mieliśmy na wyciągnięcie ręki i
których najprawdopodobniej nie zmarnowalibyśmy, gdybyśmy mieli
silną władzę centralną z jednym władcą, a nie władców
dzielnicowych i seniorat.