niedziela, 24 marca 2019

Polityka wewnętrzna Kazimierza Wielkiego


Kazimierz Wielki urodził się w 1310 r. Rok przedtem, jego ojciec – Władysław Łokietek stracił Pomorze wskutek działania Krzyżaków. Poza tym, w momencie narodzin Kazimierza panowanie Łokietka w Polsce nie było jeszcze w pełni stabilne.

W 1320 r. Władysław został królem Polski. Zmarł w 1333 r. i zostawił tron swemu 23 – letniemu potomkowi. Łokietek przed śmiercią miał błagać możnych o posłuszeństwo wobec swego syna. Nikt nie spodziewał się, że Kazimierz będzie dobrym władcą, a co dopiero wielkim? Historia zweryfikowała, że Ci którzy powątpiewali w Kazimierza, syna Władysława, mylili się.

Jednym z pierwszych problemów jakie spotkały młodego władcę była kwestia roszczeń króla czeskiego – Jana Luksemburskiego – do korony polskiej. Była to oczywiście pozostałość po unii personalnej z przełomu XIII i XIV stulecia. Kazimierz tę kwestię załatwił bardzo szybko, już w 1335 r. na zjeździe w Wyszechradzie doprowadził do tego, że Jan zrzekł się praw do korony polskiej. Nasz władca musiał jednak zapłacić za to sporą sumę pieniędzy – mówi się o 20.000 kop groszy praskich. Kazimierz musiał to jednak zrobić, bez względu na koszta. Roszczenia władców czeskich do tronu polskiego byłyby bardzo niebezpieczne i mogłyby zostać, prędzej czy później, wykorzystane do odebrania tronu Piastom i tym samym poszerzenia domeny innej dynastii, w tym wypadku, Luksemburskiej.

Kolejną sprawą, którą Kazimierz koniecznie musiał się zająć była kwestia sporu z Zakonem Krzyżackim. Nasz król, podobnie jak jego ojciec, próbował walczyć o sprawiedliwość na sądach papieskich. Wiedział on jednak dobrze, że mimo wyroku korzystnego dla Polski, Krzyżacy nie oddadzą nam Pomorza, zagrabionego w 1309 r. Mimo to, taki wyrok sądu papieskiego, był co najmniej przyzwoitą kartą przetargową podczas ewentualnych rozmów z Zakonem. Jak wiemy, takie rozmowy rzeczywiście miały miejsce, czego skutkiem był pokój między Polską a Krzyżakami z Kalisza z 1343 r. Warto przywołać jego postanowienia, zatem :
- utrata Pomorza * ,
- odzyskanie Kujaw i Ziemi Dobrzyńskiej ,
- Krzyżacy wypłacą Polsce odszkodowanie *.
Do dwóch z trzech wymienionych kwestii dodałem *, ponieważ wskutek działania Polaków, oba warunki nie zostały spełnione. Mianowicie, Polska nie straciła praw do Pomorza, ponieważ nie wysłała odpowiednich dokumentów do papiestwa, a wskutek tego Zakon Krzyżacki nie wypłacił Polsce należytej sumy pieniędzy.

Warto też wspomnieć o szeroko rozumianych relacjach polsko – czeskich, ponieważ podczas panowania Kazimierza, wydarzyło się w nich naprawdę wiele. Ówczesne Czechy były potęgą, szczególnie tworzoną przez Karola IV Luksemburskiego, następcę Jana. Karol tron w Pradze objął w latach 40 XIV w., był on także Świętym Cesarzem Rzymskim, wobec czego, Praga stała się na wiele lat centrum cesarstwa.
Karol IV bardzo rozwinął Pragę, to za jego czasów powstał tam uniwersytet oraz arcybiskupstwo. Zarówno jedno, jak i drugie miało znaczny wpływ na sytuację w Polsce. Najpierw poruszę kwestię arcybiskupstwa praskiego. Za czasów panowania Kazimierza Wielkiego, Śląsk już w całości był ziemią czeską. Król Polski nie zamierzał nawet walczyć o zmianę tego statusu quo. Aczkolwiek w momencie powstania arcybiskupstwa w Pradze, strona polska musiała odbyć wiele rozmów dyplomatycznych, wykazać się niebywałym talentem dyplomatycznym, aby diecezja wrocławska (która obejmowała cały Śląsk), pozostał przy arcybiskupstwie w Gnieźnie. Na szczęście – udało się.
Z kolei uniwersytet, który powstał w latach 40 był swoistym początkiem także naszej szkoły wyższej. Kazimierz, stworzył przecież w 1364 r. Akademię Krakowską. Było to wielkie osiągnięcie, lecz musimy oddać to Czechom, że gdyby nie ich decyzja o utworzeniu uniwersytetu w Pradze, nasz król miałby większe problemy z utworzeniem Akademii. Sądzę tak, ponieważ znakomita większość wykładowców na nowo powstałym uniwersytecie w Krakowie wywodziła się z uczelni praskiej.
Ostatnią kwestią, którą poruszę skupiając się na relacjach polsko – czeskich będzie fakt, iż Kazimierz, chcąc wspierać polskich kupców toczył wojnę handlową z kupcami wrocławskimi.

Warto także zweryfikować czy słusznie używamy, jednego z najsłynniejszych powiedzeń dotyczących historii, tj. ,,zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną’’. Z całą pewnością nie ma w tym przysłowiu ani krzty przesady, Kazimierz rozwinął Polskę w sposób znaczący. Wiele zamków, bardzo duża ilość nowych miast i wsi. Kazimierz rozbudował nawet stolicę – Kraków, stąd pewna część Krakowa nosi nazwę Kazimierz. Widzimy więc, że potomek Władysława Łokietka, rzeczywiście zastał Polskę drewnianą, a zostawił murowaną.

Sam Kazimierz w jednym na pewno nie wyróżniał się na tle innych władców europejskich. Jego podejście do Żydów było pełne sympatii, Kazimierz, tak jak wielu innych władców w Europie, umożliwiał Żydom lichwę na wyłączność – Polacy i inne narody (pojęcie to jeszcze wtedy nie istniało, jest ono tylko skrótem myślowym w mej wypowiedzi) nie mogły pożyczać na procent. Oczywiście nasz król nie robił tego ze względu na swe uczucia filosemickie, miał po prostu w tym swój interes. Jednym z głównych źródeł finansów Kazimierza miał być niejaki Lewko, oczywiście człowiek pochodzenia żydowskiego.

Ostatnią kwestią, którą poruszę, pisząc o Kazimierzu Wielkim będzie z całą pewnością jego skuteczne podejście wobec nowo podbitych ziem. Mowa tu oczywiście o Rusi Czerwonej. Nasz król pozostawił szlachtę ruską przy dotychczasowych urzędach, nie zablokował on Rusinom dostępu do władzy lokalnej itd.
Wobec tego, na tych ziemiach nie wytworzył się podział na zwycięskich – najeźdźców i przegranych – podbitych. To sprawiło, że Ruś Czerwona nie była terenem buntu przeciwko polskiemu panowaniu.

Kazimierz Wielki z całą pewnością jest jednym z najwybitniejszych władców w historii Polski. Rozpoczął on, swoją zdobyczą Rusi Czerwonej w 1340 r., politykę orientowaną na wschód. Zadbał też o następstwo po sobie, jego następcą został wnuk Władysława Łokietka, siostrzeniec Kazimierza Wielkiego, czyli Ludwik Węgierski, na Węgrzech znany jako Ludwik Wielki. Można więc stwierdzić, że ostatni Piast na tronie polskim był naprawdę odpowiedzialnym i rozważnym władcą oraz dalekowzrocznym politykiem. Zmarł 5 listopada 1370 r., a wraz ze sobą zabrał do grobu starą Polskę – Polskę swoich dziadów i pradziadów i jednocześnie dał początek nowej Polsce, Polsce, która ostatnie swe chwile przeżywała dopiero pod koniec XVIII w.

środa, 20 marca 2019

Początki kariery Klemensa Metternicha

Klemens Metternich urodził się 15 maja 1773 r. w Koblencji. Należał do bogatej rodziny Metternichów, toteż stać ich było na posłanie 15 – letniego Klemensa, w 1788 r., na studia do Strasburga. Wszystko jednak w Europie zmieniło się wraz z rokiem 1789 r. To wtedy wybuchła rewolucja we Francji. Hrabina Metternich pisała do swego syna, aby ten czym prędzej opuścił Strasburg. Tak też się stało i w latach 1790-1794 studiował już w Moguncji.
Ojciec Klemensa Metternicha był dyplomatą. Podczas studiów w Moguncji, Klemens asystował ojcu na placówce w Brukseli. Jego kariera rozpoczęła się jednak na dobre, gdy w 1797 r. uczestniczył w rozmowach w Leoben, gdzie podpisano traktat pokojowy z Napoleonem, potwierdzony potem w Campo Formio. Oczywiście Metternich nie odgrywał wtedy wielkiej roli.
Pierwsze misje dyplomatyczne Klemensa Metternicha miały miejsce już w XIX w. Najpierw w 1801 r. pojechał do Drezna, gdzie jednak jego misja się nie udała. Potem, w 1803 r. udał się do Berlina, gdzie, co istotne, nawiązał liczne znajomości z Francuzami. Gdy nastąpił rok 1806 Metternich został ambasadorem Austrii we Francji. Jedną z idei, która się wtedy w jego głowie zrodziła była ta, aby Europa podzieliła się na 2 bloki (coś na wzór tego, co wydarzyło się po II wojnie światowej). Nie doceniał on jednak wtedy siły napoleońskiego imperium. Liczył bowiem na samounicestwienie się tej potęgi. Zresztą sam Klemens był w stanie uznać Napoleona za następcę Burbonów, podczas gdy znakomita większość Europejczyków i opinia publiczna uznawały go za symbol rewolucji. Nikt jednak nie pomyślałby w 1806 r., aby pokonać Napoleona, takie myśli póki co były utopią, co udowodnił los Prus, które uwierzyły w swe możliwości i poniosły sromotną klęskę z cesarzem Francuzów.
Jako ciekawostkę, warto wspomnieć, że Metternichowi bardzo podobała się stolica Francji – Paryż. Wydaje się to być czymś abstrakcyjnym, bo jeszcze w 1804 r. Napoleon był skłonny przenieść stolicę do Lyonu, tak bardzo Paryż mu się nie podobał, jednak przez te kilkanaście miesięcy nastąpiło wiele zmian.
W całym zamęcie, który z całą pewnością trwał w Europie tego okresu, Klemens Metternich jako ambasador Austrii we Francji robił wszystko, aby zbliżyć monarchię Habsburgów do cesarstwa francuskiego. Chciał on, aby Austria przeczekała ten trudny okres przy Napoleonie, nawet kosztem pewnych ustępstw, bo Metternich sądził, że tylko w ten sposób można uratować pozycję Austrii w Europie. Wyczekiwał on momentu, w którym ten kolos na glinianych nogach, za jaki uznawał imperium napoleońskie zacznie zmierzać ku upadkowi.
Jednak w 1808 r. Metternich został zwolniony z funkcji ambasadora we Francji. Powodem tego było to, iż Klemens prowadził politykę zupełnie inną niż ówczesny minister spraw zagranicznych Austrii – Johann Philipp von Stadion. Chciał on doprowadzić do konfliktu z Napoleonem, co udało mu się, a czego efektem była I wojna Polska (jak nazwał ją Bonaparte) z 1809 r. Wobec klęski, którą poniosła polityka Stadiona, gdyż konflikt z Napoleonem oczywiście został przegrany, cesarz austriacki nie miał wyboru – musiał na stanowisko ministra spraw zagranicznych powołać człowieka, który proponował zupełnie odmienną politykę. Tym człowiekiem był Klemens Metternich i w taki sposób, 36 letni polityk stał się jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym politykiem końcowego okresu wojen napoleońskich. Był on prawdziwym kreatorem polityki, jaka potem, już po klęsce Napoleona w 1812 r., była prowadzona w stosunku do potęgi napoleońskiej. To właśnie na tym wydarzeniu chciałbym zamknąć okres w życiu Klemensa Metternicha, który można nazwać początkami jego kariery. Wydarzenia po 1809 r., a w większej mierze po 1812 r. są już pełnym rozkwitem kariery tego wybitnego dyplomaty.






poniedziałek, 18 marca 2019

Bitwa pod Worsklą


Wielkie Księstwo Litewskie było połączone unią personalną z Polską od 1386 r. Wtedy to królem Polski został Władysław Jagiełło, dotychczasowy władca Litwy. Przede wszystkim warto pamiętać, że w tamtym momencie unia potrzebna była obu stronom, jednak to strona litewska bardziej jej potrzebowała. Można powiedzieć, że Jagiełło chciał związać Litwę z Polska po to, aby mogła ona przetrwać. Rzeczywiście – dzięki przyjaźni, czasem nierównej, ale nadal (względnej) przyjaźni, Wielkie Księstwo Litewskie przetrwało ten trudny dlań okres.

W 1387 r. rozpoczął się dla Litwy okres wielkich zmian. To wtedy miał miejsce chrzest Litwy, wtedy rozpoczęła się akcja włączania tego państwa w krąg Europy Łacińskiej, tak jak przed ponad 400 latami włączano w ten krąg naszą ojczyznę – Polskę. Cały proces trwał oczywiście o wiele krócej niż w naszym przypadku, choćby ze względu na rozwój, który niewątpliwie miał miejsce podczas tych kilkuset lat. Niemniej jednak, w Litwie narodziła się opozycja, chcąca obalić Władysława Jagiełłę. Nawet człowiek, którego od razu kojarzymy z najbliższym współpracownikiem Jagiełły – Witold, zdradził nowego króla Polski. Zrobił to na początku ostatniej dekady XIV w. Jednak już w 1392 r. Witold wraz z Władysławem zawarli ugodę ostrowską. Od tego momentu już przez wiele lat nie było sporu. Wystąpił jeszcze jeden, lecz miał on miejsce na wiele, wiele lat po bitwie pod Worsklą, zatem nie ujmę tego w tym wpisie.
W latach 90 Witold, który rządził de facto rządził Wielkim Księstwem Litewskim (uznając zwierzchność Jagiełły – króla Polski)  rozpoczął akcję jednoczenia Rusi. Gdyby mu się to udało, unia polsko – litewska nie przetrwałaby nawet pół wieku, a Rzeczpospolita Obojga Narodów nigdy by nie powstała. Jak zatem doszło do tego, że Witold poniósł klęskę na tym polu? Przede wszystkim należy wspomnieć, że ziemie ruskie od wielu lat były rozbite. Ruś nie była zjednoczona od I poł. XII w. Znajdowała się ona jednak pod zwierzchnictwem Złotej Ordy, zachodniej części mongolskiego imperium, które nie było jednak od lat (jeśli patrzymy z perspektywy lat 90 XIV w.) zjednoczone.

Do bitwy, o której mowa w tytule doszło w sierpniu 1399 r. Witold, wielki książę litewski miał armię złożoną z sił litewskich, mołdawskich, krzyżackich i polskich oraz sił podległych Tochtamyszowi. Postać ta jest o tyle istotna, że Witold walczył właśnie o to, aby Tochtamysz mógł odzyskać władzę w Złotej Ordzie. Naprzeciw niemu stanął aktualny władca kaganatu – Edygej. Bitwa była sromotną klęską sił Witolda. Marzenia o zjednoczeniu Rusi pod berłem Witolda upadły. Zastanówmy się jednak, czy to dobrze, czy może źle? Odpowiedź może wydawać się banalna – to fatalnie! Przecież Wielkie Księstwo Litewskie, będące połączone z Polską poprzez więzy unii personalnej, mogło właśnie zyskać panowanie nad ogromnym terenem, jakim z pewnością są ziemie ruskie. No właśnie, ale czy taka siła potrzebowała aliansu z Polską? Warto pamiętać, że spoiwem unii był wspólny wróg – Zakon Krzyżacki. Gdyby Witold wygrał pod Worsklą, z całą pewnością miałby na tyle duże siły, aby w pojedynkę pokonać Krzyżaków. Zatem opcja, w której Litwa wygrywa pod Worsklą jest opcją złą – mogłaby ona zakończyć unię polsko – litewską. Jaka jest zatem alternatywa? Druzgocąca klęska i śmierć dowódcy – Witolda? Czy to byłoby czymś dla Polski i unii polsko – litewskiej dobrym? Wielki książę litewski współpracował z Jagiełłą bardzo dobrze. Dzięki ich dobrym relacjom unia przetrwała swe początki. Zatem śmierć Witolda także skomplikowałaby sprawę – Władysław III, król Polski straciłby cennego sojusznika, którego darzył ogromnym zaufaniem. Można więc powiedzieć, że wydarzyło się dokładnie to, czego unia potrzebowała, aby przetrwać. To jest – klęski Witolda przy jego jednoczesnym przetrwaniu danej bitwy.

Warto jednak pamiętać, że bitwa pod Worsklą stała się kamieniem milowym dla budowy innej ruskiej potęgi, która jak się okaże, po niecałych 400 latach zakończyło żywot naszej Rzeczpospolitej Obojga Narodów. Siłą tą było oczywiście Wielkie Księstwo Moskiewskie, z którego w XVI w. powstała Rosja. Klęska litewska umożliwiła Rurykowiczom zjednoczenie Rusi pod swoim berłem. Zatem, z perspektywy czasu, widzimy, że i to rozwiązanie nie okazało się dla Polski, na długą metę, korzystnym. Sądzę jednak, że nie powinniśmy przykładać do tego wagi, bo choć faktem jest, że potęga moskiewska mogła rozkwitnąć tylko dzięki klęsce Litwy w walce o zjednoczenie Rusi, to faktem jest także to, że w dalszej historii, tej chociażby XVI lub XVII – wiecznej, mieliśmy kilka okazji na to, aby pokonać potęgę, która została utworzona także dzięki klęsce Witolda pod Worsklą w sierpniu 1399 roku.

sobota, 9 marca 2019

Co zawdzięczamy Kazimierzowi Odnowicielowi?


Mieszko II zmarł w 1034 r. Przed swą śmiercią zdołał odzyskać odebrane mu w 1031 r. ziemie Polskie. Jego państwo utraciło rangę królestwa, a sam Mieszko – wygnany w 1031 r. jako król, wrócił do Polski jako książę. Najważniejszym jest jednak fakt, że odzyskał on dziedzictwo przodków. Jego syn – Kazimierz nie od razu został władcą Polski. W 1034 r. na pewno nie zdobył władzy w państwie. Został wygnany na Węgry. Stało się tak, ponieważ w latach 30 doszło w Polsce do ogromnego buntu, najprawdopodobniej był to bunt ludności, która pozostała przy wierze pogańskiej. Tym właśnie sposobem, w Polsce przez kilka lat zapanował nie następca Mieszka II, a chaos.

W 1038 r. książę czeski postanowił wykorzystać sytuację, w której znalazł się jeden z sąsiadów jego władztwa. Najechał on Polskę, a najazd ten dotknął głównie Wielkopolskę, czyli trzon dziedzictwa piastowskiego. Wykradziono relikwie, np. św. Wojciecha. Poza tym złupiono także znaczną część Polski. Gall Anonim miał później o tym wydarzeniu napisać, iż w katedrze gnieźnieńskiej i poznańskiej zwierzęta założyły swe legowiska. Nasz kronikarz sugeruje w swym dziele, że Wielkopolska miała zostać zniszczona aż na taką skalę!

Kazimierz jednak nie zostawił Polski samej sobie. Wrócił do kraju, lecz co do daty jego powrotu, nie znamy jej dokładnie. Istnieją dwie opcje – 1039 r. i pomoc ze strony starego cesarza, Konrada II lub 1041 r. i powrót dzięki Henrykowi III. Stało się tak, ponieważ akcja powrotu syna Mieszka II do kraju współgrała z ofensywą cesarską wymierzoną właśnie we wspominanego powyżej Brzetysława. W 1041 r. Henryk III osiągnął swój cel – zdobył Pragę i zmusił Brzetysława do hołdu lennego.
Warto też wspomnieć, że pomoc, którą otrzymał Kazimierz może on (i zarazem my) zawdzięczać swojej matce – Rychezie Lotaryńskiej. Można by się zastanawiać, czy jedna kobieta mogła wpłynąć na decyzje cesarza? Tak, jeśli była wnuczką Ottona II. Ten fakt miał także wielkie znaczenie, bo można powiedzieć, że w Kazimierzu płynie cesarska krew, jest przecież jednym z potomków nawet Ottona I!

Warto też wspomnieć o tym, co zrobił Kazimierz, gdy już rzeczywiście wrócił do Polski. Rzeczywiście, dotychczasowe centrum państwa zostało doszczętnie zniszczone, zaś Kraków pozostał nietknięty. Jedyną ,,trudnością” było przejęcie go z rąk książąt próbujących założyć własne władztwa. Oczywiście nie było to wielkim wyzwaniem, mając wsparcie cesarza, więc Kraków szybko stał się faktyczną stolicą Polski.
Początkowo Kazimierz panował właśnie Małopolską i zniszczoną Wielkopolską. Na Mazowszu władzę zdobył Miecław, niegdyś związany z dworem piastowskim. Jednak w 1047 r., już bez pomocy cesarza, zaś ze wsparciem od Jarosława Mądrego, książę Polski odzyskał także tę dzielnicę. W tym samym roku próbował on także podbić Pomorze, co mu się jednak nie udało.

Nie sposób zapomnieć o innej polskiej dzielnicy – Śląsku. W 1046 r. odbyły się zjazdy w Merserburgu i Miśni, które miały ustalić status tej prowincji. Trafiła ona w ręce czeskie. Jednak w 1050 r. Kazimierz przyłączył Śląsk do Polski. W normalnej sytuacji, groziłoby to interwencją cesarską. Jednak sytuacja ta była naprawdę wyjątkowa, Odnowiciel (teraz już z pewnością można go tak nazwać) wykorzystał swoje wpływy i w 1054 r. ogłoszono, że Śląsk zostanie przy Polsce, w zamian za coroczny trybut.

Warto również przytoczyć kilka ciekawostek o panowaniu Kazimierza I.
Po pierwsze, słynny klasztor w Tyńcu został ufundowany właśnie przez niego. Oprócz tego, sam Odnowiciel jest postacią, dzięki której na ziemiach polskich odnotowano pierwsze, potwierdzone nauczanie. Tym historycznym początkiem jest 1026 r., kiedy to Kazimierz uczył się w klasztorze benedyktyńskim w Krakowie. Poza tym, w 1047 r. Odnowiciel nadał ziemię jednemu ze swych najdzielniejszych wojów, oczywiście za zasługi. Czy można powiedzieć, że jest to kolejny krok w polskiej drodze ku demokracji szlacheckiej? Na pewno nie jest on milowym krokiem, jednak z całą pewnością wydarzenie te jest godne zauważenia, bo nie pozostało bez wpływu na dalsze dzieje Polski.

Samo imię Kazimierz było wtedy imieniem ,,nowym” jak dla władcy. Mieliśmy Mieszka, potem Bolesława, znowu Mieszka. Czy to nie powinien być Bolesław Odnowiciel? Nie, a samo imię Kazimierz znaczy ,,Nakazujący Pokój”. Czy to imię naznaczyło ścieżkę, którą miał podążać w swoim życiu? Niewątpliwie Kazimierz Odnowiciel jest jednym z najważniejszych, o ile nie najważniejszym władcą Polski. Gdyby nie on, pamięć po Mieszkach i Bolesławie zaginęłaby, nie byłoby także żadnego Kazimierza Wielkiego czy Bolesława Krzywoustego. Historia Polski, a także Europy potoczyłaby się inaczej, nie byłoby w niej miejsca dla Polski jaką znamy, zaś na tych terenach pojawiłoby się inne władztwo. Kto zatem wie, co by było, gdyby nie Kazimierz I, nie bez powodu zwany Odnowicielem?
Odpowiedzmy sobie zatem na pytanie postawione w tytule – co zawdzięczamy Kazimierzowi Odnowicielowi? Wszystko.

poniedziałek, 4 marca 2019

Imperializm rosyjski


Tematem mojej pracy będzie ekspansja terytorialna i polityczna Rosji od 1795 do 1914 r. Uważam, że jest to zjawisko godne uwagi, ponieważ wszystkie wydarzenia związane z Imperium Rosyjskim mają swój wpływ na Polskę, a również Europę. Począwszy od podboju Rusi przez Mongołów, co po jakimś czasie sprawiło, iż jeden z nielicznych książąt polskich, bliski mianowania się królem Polski w niełatwych czasach rozbicia dzielnicowego, Henryk II Pobożny poległ podczas walki z najeźdźcą. Mimo, że to nie Rusini najechali na Polskę, to jednak bardzo często pewne fakty dotyczące Europy Wschodniej będą łączyły Polskę i Rosję, które mimo pewnych momentów słabości, jak rozbicie dzielnicowe w Polsce czy niejednolite państwo rosyjskie, zawsze będą hegemonami tej części Europy. Następnie warto wspomnieć o zjednoczeniu Rosji, dynastia Rurykowiczów rządząca w Wielkim Księstwie Moskiewskim zjednoczyła ziemie rosyjskie w 1547 roku co umocniło pozycję rosyjską w Europie, która była dość wątpliwa. Wszystko zmieniło się około 150 lat później, kiedy państwo rosyjskie przeżyło prawdziwy rozkwit za sprawą genialnego cara, nie bez powodu nazywanego Wielkim, czyli Piotra I. Podróżował on po Europie, poznał kulturę europejską, a następnie wprowadzał, jakże potrzebne dla Rosji reformy i zmiany kulturowe, chociażby w zachowaniu szlachty rosyjskiej i ich stroju, wyglądzie. Ponadto Piotr I wygrał 21-letnią wojnę ze Szwedami trwającą od 1700 do 1721 roku. Po kilkudziesięciu latach na carskim tronie zasiadła kolejna wielka caryca Katarzyna II, nazywana również Semiramidą północy. Rozwinęła państwo rosyjskie pod względem terytorialnym, doprowadzając do skutecznego rozbioru Polski, wygrywając również inne wojny, które umożliwiły Rosji dostęp od Morza Czarnego. To właśnie od 1795 roku, czyli daty III Rozbioru Polski i kolejnego sukcesu Katarzyny II Wielkiej rozpocznę moją pracę na temat reform, zmian, ekspansji terytorialnej i polityki rosyjskiej, a także wszystkiego co porusza temat społeczeństwa rosyjskiego i mam nadzieję, że w umiejętny sposób, przy pomocy wielu prac historycznych, a także opinii wielu historyków przybliżę mój własny punkt widzenia na ten temat.
Następnym carem w 1796 roku został Paweł I syn ,,Semiramidy Północy”. Mimo jego krótkich, bo zaledwie 5 letnich rządów zdążył zrazić do siebie szlachtę i duchowieństwo przez manifest, który ograniczał pracę pańszczyźnianą.
Ponadto warto wspomnieć, że wielką miłością cara była armia, czego dowodem była reorganizacja jej struktury. W polityce zagranicznej Rosja dołączyła do Wielkiej Brytanii, Austrii i Turcji tworząc II Koalicję Antyfrancuską. Następnie wypowiedziała wojnę rewolucyjnej Francji.
Jako, że na wszystkich frontach atakowanych przez Rosjan sojusznicy nie wykazali wsparcia, Paweł I wycofał wojska do Rosji. Poza tym w 1801 roku wcielił królestwo Jerzego XII w tereny swojego Imperium. Uważam, że gdyby rządził dłużej mógłby być równie dobrym władcą, co Katarzyna II. W ramach ciekawostki warto wspomnieć, że pochodzenie Pawła I Romanowa owiane jest wieloma plotkami. Według oficjalnej informacji jest on synem Piotra III i Katarzyny II, aczkolwiek plotkowano, iż faktycznym ojcem był Siergiej Sałtykow, jeden z wielu kochanków przyszłej carycy Rosji.
Następcą został najstarszy syn cesarza i Marii Fiodorownej, czyli Aleksander I.
Pierwsze jego dekrety zwiększały rolę Senatu, reform w szkolnictwie, rehabilitacji ludzi usuniętych przez ojca z urzędów i wojska. Oprócz tego utworzył uniwersytety w Kazaniu i Charkowie i reaktywował Uniwersytet Wileński. Aleksander I był przyjaźnie nastawiony wobec Polaków, ministrem spraw zagranicznych był jego przyjaciel Adam Czartoryski.
Po zdobyciu terytorium Gruzji w 1801 roku Imperium Rosyjskie prowadziło wojnę z Persją do 1813 roku, w wyniku której Dagestan i północny Azerbejdżan razem z Baku trafił w ręce Rosjan.
Ponadto w latach 1806-1812 prowadzono wojnę z Turcją, a w jej wyniku, na mocy traktatu pokojowego w Bukareszcie, Rosja uzyskała Besarabię. Oprócz tego w 1808 roku
Aleksander I wystąpił przeciw Szwecji i w krótkim czasie jego siły zajęły Finlandię i wyspy Alandzkie na Bałtyku. Władca chciał zachować neutralność w zachodnioeuropejskich kwestiach i w latach odpowiednio 1801 i 1802 Imperium Rosyjskie zawarło traktat o pokoju i przyjaźni z Francją i Prusami. W wyniku działań Napoleona we Francji stosunki rosyjsko-francuskie uległy pogorszeniu. W 1805 roku Rosja dołączyła do koalicji antyfrancuskiej, tym razem zawiązanej przez Anglię, Austrię i Szwecję. Zgodnie z warunkami paktu, podczas najazdu Francuzów na Austrię w 1806 roku i na Prusy w 1807, w bitwach pod Austerlitz (1805 r.) Iławą i Frydlandem (1807 r.) uczestniczył rosyjski oddział wojskowy marszałka Michaiła Kutuzowa. W lipcu 1807 roku Napoleon I spotkał się z Aleksandrem I w Tylży, gdzie cesarze zawarli traktat pokojowy. Na mocy traktatów pokojowych powstało zależne od Francji Księstwo Warszawskie. Pozorna przyjaźń trwała do 1811 roku, kiedy to obaj zaczęli intensywne przygotowania do wojny, a nieufność między nimi narastała. W czerwcu 1812 roku Wielka Armia Napoleona licząca ok.450 tysięcy ludzi ruszyła przez Smoleńsk na Moskwę. Aleksander I dysponował tylko 270 tys. żołnierzy, więc zastosował taktykę nazwaną później ,,generał mróz”.
Mimo, że Bonaparte ze swoją armią opanowali Moskwę to car rosyjski nie odpowiadał na rokowania pokojowe. Ostatecznie z Rosji wróciło tylko 6% Wielkiej Armii, czyli około 27 tysięcy żołnierzy. Poza generałem mrozem do takiego obrotu wydarzeń przyczynił się również wspominany już przeze mnie Marszałek Michaił Kutuzow.
Aleksander I jako wyzwoliciel Europy był jednym z głównych autorów postanowień kongresu we Wiedniu. Ponadto utworzono Święte Przymierze pomiędzy Rosją, głównym jego ogniwem, Austrią i Prusami. Car zmarł w 1825 roku.
Według rosyjskiego historyka prof. Olega Sokołowa car kierował się nienawiścią do Napoleona, a jego polityka wywołała dalekosiężne, fatalne skutki dla Europy, w których Prusy stały się potęgą, początkiem dla wielkich Niemiec, a następnie była I i II wojna światowa. Nie podzielam jego opinii, zgadzam się tylko ze stwierdzeniem, iż Aleksander nienawidził Napoleona, na co wskazywałaby wielka sława Napoleona, której rosyjski cesarz pragnął równie mocno. Pomimo to, moim zdaniem Aleksander I uratował Europę i Rosję przed upadkiem. Był bardzo dobrym władcą. Kolejnym carem Imperium Rosyjskiego został Mikołaj I Romanow, młodszy brat swojego poprzednika. Rządził Rosją przez 30 lat, do swojej śmierci w 1855 roku.
Pierwszym oporem, z którym spotkał się nowy cesarz było powstanie ,,dekabrystów”, czyli oficerów szlacheckich, którzy zamierzali wprowadzić konstytucyjne rządy gwarantujące więcej swobód obywatelskich. Władca, chcąc uniknąć podobnych problemów w przyszłości, rozbudował administrację państwową. Oprócz tego Mikołaj I sukcesem zakończył kodyfikację praw w całym państwie i reformę finansową. Korzystając z zaangażowania Rosjan na Bałkanach, Persja rozpoczęła podbój ziem zagarniętych na Kaukazie przez Imperium Rosyjskie. Początkowo wojska perskie odnosiły sukcesy, lecz po krótkim czasie zostały one zmasakrowane przez oddziały Feldmarszałka Iwana Paskiewicza, który wkroczył na terytorium Persji i opanował Armenię oraz Azerbejdżan. Tego samego roku zawarto układ pokojowy, w którym ziemie te przypadły Rosji. Oprócz tego Imperium Rosyjskie było w stanie wojny z Turcją do sierpnia 1829 roku, zakończonej traktatem w Adrianopolu, na mocy którego Rosja zdobyła tereny na północ od delty Dunaju i o terytoria Abchazji. Oprócz tego Księstwa Mołdawii i Wołoszczyzna trafiły pod protektorat carski. Poza tym Mikołaj I miał problem z podporządkowaniem sobie ludów Dagestanu, Osetyjczyków, a przede wszystkim Czeczenów, którzy prowadzili swoją wojnę z Rosją przez 30 lat.
Powstanie listopadowe, które wybuchło w 1830 roku zmusiło cara do wysłania 115 tysięcznej armii pod dowództwem Iwana Dybicza. Powstanie stłumiono, a w 1832 roku wprowadzono Statut Organiczny, który włączał ziemie Królestwa Polskiego do Rosji. W ramach ciekawostki wspomnę, że podczas konfiskaty majątków car nakazał zniszczyć lub sprzedać portrety przedstawiające członków ważnych rodów w Rzeczpospolitej, Potockich i Sapiehów. W 1839 roku zamknięte zostały uniwersytety Wileński i Warszawski. Ukaz czerwcowy dotyczył chłopów Królestwa Polskiego. Ustanowiono go ze względu na rabację chłopską w Galicji. Miał na celu uniemożliwienie buntowania się chłopów na terenie Królestwa Polskiego. Poza tym rosyjskie wojska wystąpiły przeciwko siłom powstania w Rzeczypospolitej Krakowskiej w 1846 roku. ,,Żandarm Europy” w 1849 roku wysłał również swoje oddziały, aby pomóc cesarzowi austriackiemu w pokonaniu powstańców węgierskich w okresie Wiosny Ludów. Oprócz tego, gdy w 1848 r. we Francji wybuchła rewolucja czerwcowa zerwał wszelkie stosunki z Francuzami. Ostatnim ważnym wydarzeniem w życiu Mikołaja I Romanowa, a jednocześnie w czasach jego panowania była, ostatecznie przegrana, wojna krymska. Imperator chciał wykorzystać słabość Turków i opanować Morze Czarne, a ponadto zdobyć więcej wpływów na Bałkanach. Zachodnie mocarstwa nie zgadzały się na takie działanie. Rosyjscy dyplomaci wysłani do Turcji, przedstawili warunki trudne do zaakceptowania, m.in. protektorat Rosji nad ludnością prawosławną na terytorium Imperium Osmańskiego. Gdy strona turecka nie przyjęła propozycji rosyjskich, poselstwo zerwało wszelkie dyplomatyczne relacje. Turcja wypowiedziała Rosjanom wojnę, a w bitwie pod Synopą rozbita została flota turecka. Działanie te wymagało reakcji ze strony Francji i Wielkiej Brytanii. W 1854 roku wspomniane mocarstwa nakazały Rosjanom wycofać się z rumuńskich księstw, a następnie wypowiedziały wojnę Imperium Rosyjskiemu, która trwała 2 lata. Walki koncentrowały się na obleganiu Sewastopola. Wojska koalicji antyrosyjskiej prowadziły oblężenie przez 349 dni i 11 września 1855 roku zajęły miasto.Rosja ostatecznie przegrała wojnę krymską i przyjęła ,,Cztery Punkty”. Działaniami na Krymie swoje panowanie zakończył Mikołaj I Romanow, a następcą został jego syn, Aleksander II, który w wieku 18 lat odwiedził prawie 300 carskich prowincji. Gdy wrócił odpoczywał w Bad Ems, mieście uzdrowiskowym w Niemczech. Po jakimś czasie wyruszył w kolejną drogę, po Europie. Najpierw odwiedził Prusy, następnie Wiedeń.
Po wizycie w stolicy Austrii, ruszył do Włoch, a następnie kolejne państwa niemieckie Wirtembergia, Hesja-Darmstadt i Badenia.
Po nieudanej wojnie krymskiej, Aleksander II, który był już carem Imperium Rosyjskiego wprowadził wiele reform społecznych i gospodarczych, najważniejszą była reforma uwłaszczeniowa, która po wielu latach przygotowywania weszła w życie, po wydanym w 1861 roku carskim manifeście o reformie. Na mocy tejże reformy około 22 milionów chłopów w Rosji uzyskało wolność osobistą. Pełna realizacja zmian trwała kilkanaście lat, była bardzo korzystna dla państwa i właścicieli ziemskich, ponieważ otrzymywali oni pieniądze. Chłopi natomiast otrzymywali ziemie, ale zostali obciążeni podatkami. Aleksander II początkowo był łagodniejszy dla Polaków od swojego ojca, w 1856 zniósł stan wojenny na Litwie i w Królestwie, ponadto ogłosił amnestię dla popowstaniowej emigracji z roku 1831. Podkreślał przy tym, że Polacy mieli wyzbyć się marzeń o reformie politycznej. Powstanie styczniowe, które wybuchło w 1863 roku armie carskie skutecznie stłumiły. Aleksander II przeprowadził wiele zmian w latach sześćdziesiątych XIX wieku. Wprowadził reformę agrarną, a poza tym inne ustawy dotyczącę m.in. urzędów ziemskich, które miały być odpowiedzialne za określony teren, reformy szkolnictwa, sądownictwa i wojska.
Dyplomacja rosyjska starała się przez 15 lat o zniesienie zakazów w rejonie Morza Czarnego, które nakładał traktat paryski po wojnie krymskiej. W tym celu Imperium Rosyjskie starało się o poparcie Francji, Austrii i Prus. Francja i Austria nie wspierały roszczeń rosyjskich, tylko Prusy wsparły Rosję, w zamian za neutralność w wojnie prusko-francuskiej w 1870 roku. Efektem tych działań była konferencja mocarstw europejskich w Londynie. Imperium Rosyjskie uzyskało możliwość posiadania floty wojennej i budowy umocnień na wybrzeżach Morza Czarnego. W latach 1872-1873 Aleksander II Romanow włączył się w budowę porozumienia z Rzeszą Niemiecką i Austro-Węgrami, a owocem tego był Sojusz Trzech Cesarzy. W wyniku pertraktacji z Chinami w 1858 roku do Rosji przyłączony został Kraj Nadamurski i Kraj Ussuryjski. W roku 1867 za 7,2 miliona dolarów Imperium Rosyjskie sprzedało Półwysep Alaskę Stanom Zjednoczonym.
Uważam, że Rosjanie popełnili błąd sprzedając Alaskę, ponieważ nieumiejętnie zagospodarowali połacie terenu jakim dysponowali, wartość tego półwyspu była ponad 2-krotnie większa niż cena za jaką Stany Zjednoczone nabyły te tereny, a nieoszacowaną wartość miały podziemia. Imperium Rosyjskie otrzymało w przeliczeniu około 11 milionów rubli, za teren który bez oszacowanej wartości złóż podziemnych miał wartość 27 milionów rubli.
W wyniku wojny rosyjsko-tureckiej w latach 1877-1878, Rosja odzyskała południową Besarabię. Gdyby nie interwencja mocarstw zachodnioeuropejskich, postanowienia tej wojny, byłyby o wiele korzystniejsze dla Rosji, lecz po dokonanym w kilka miesięcy po traktacie pokojowym w San Stefano, kongresie berlińskim, ustalono właśnie takie warunki.
Warto wspomnieć, że na Aleksandra II zorganizowano łącznie siedem zamachów, pierwszy w 1866 roku. Siódmy atak, który odbył się 13 marca 1881 roku doprowadził do śmierci imperatora. Śmierć imperatora przekreśliła plany wprowadzenia bardzo ważnej reformy społeczno-ustrojowej, która ograniczyć miała samodzierżawie.
Tron po Aleksandrze II przejął jego syn Aleksander III. Historycy twierdzą, że był dobrym monarchą z kilkoma wadami. Na początku energicznie wprowadzał reformy, ale rosyjska opozycja zniechęciła go do dalszego działania. Zgadzam się z tą opinią i uważam, że Aleksander II Romanow był naprawdę dobrym władcą.
Aleksander III w młodości wychowywany w szacunku dla religii prawosławnej i rządów autokratycznych miał wyrobione przekonanie, że powinien być przykładem pobożności, uczciwości, solidności i cnotliwości. Ze wszystkich Romanowów Aleksander III imponował bardzo ,,rosyjskim” wyglądem. Był potężnie zbudowany. Ponadto nie stronił od alkoholu i przypominał po prostu rosyjskiego chłopa.
Dewizą jego władzy miało być ,,prawosławie-samowładztwo-narodowość”.
Cesarz próbował wzmocnić znaczenie języka rosyjskiego i religii prawosławnej, w wyniku czego prześladowano język polski oraz prawa katolików. Głównym obiektem prześladowań stali się Żydzi, których oskarżano o udział w zabójstwie poprzednika Aleksandra III. Setki tysięcy Żydów bezpowrotnie opuściło Rosję.
Poza tym zrezygnowano z zaplanowanych reform, jednocześnie wprowadzając tzw. kontrreformy.
Reforma uwłaszczeniowa Aleksandra II spowodowała podaż robotników najemnych, przemieszczających się do miast, co wpłynęło na przyspieszenie rozwoju kapitalistycznych form gospodarki w Rosji. Produkcja węgla kamiennego w 1860 roku wynosiła 300 tysięcy ton, a w roku 1900 już 16 milionów ton. Oprócz tego szczególnie szybko rozwijało się budownictwo kolejowe. W 1860 roku w Imperium Rosyjskim było 3 tysiące kilometrów szlaków kolejowych, a 40 lat później już 54 tysiące kilometrów.

Nowy car łatwo rozprawiał się z terrorystami, mnożył aresztowania, śledztwa i tortury. Przeprowadził reformę służb specjalnych, powstała ,,Ochrana”. Ponadto Konstantin Pobiedonoscew zainspirował założenie tajnej organizacji nazwanej ,,Święta Drużyna”. Miała ona chronić Aleksandra III.
Może to dzięki tym działaniom zamach petersburski, czyli planowane morderstwo cara Aleksandra III, został udaremniony 1 marca 1887 roku. Spiskowcy, tuż przed zamachem zostali aresztowani na skutek rutynowych działań policji. W przygotowaniu do zamachu uczestniczyli m.in. Bronisław Piłsudski, Józef Piłsudski oraz Aleksandr Uljanow (starszy brat Włodzimierza Lenina).
W ostatnich latach XIX wieku pogorszyły się stosunki niemiecko-rosyjskie. Imperium Rosyjskie zbliżyło się wtedy do Francji, zawierając z nią konwencję wojskową o wzajemnej pomocy. Cesarz rosyjski dość zręcznie manewrował między mocarstwami, rywalizował, ale unikał otwartej konfrontacji. .
Car Aleksander III Romanow zmarł w 1894 roku na Krymie.
Jego następcą został ostatni car Imperium Rosyjskiego i ostatni władca z dynastii Romanowów – Mikołaj II.
Uważam, że Aleksander III był złym władcą, bardzo represyjnym, co potwierdzał proces rusyfikacji.
Już po przejęciu rządów Mikołaj II, według plotek rozważał powrót do liberalnej polityki dziadka, czyli Aleksandra II, jednak z czasem uległ wpływowi Konstantina Pobiedonoscewa i opowiedział się po stronie tradycyjnego samowładztwa. Na początku 1895 roku w czasie spotkania z delegacją ziemstw, wojsk kozackich, szlachty i miast nazwał nadzieję przedstawicieli ziemstw na udział w rządzeniu państwem ,,bezsensownymi marzeniami”.
Jan Sobczak twierdził, że w chwili objęcia tronu Mikołaj II nie miał jeszcze jasno sprecyzowanego programu polityki wewnętrznej.W polityce zagranicznej kontynuował zawarte przez ojca przymierze z Francją, dążył do rozszerzenia wpływów rosyjskich na Bałkanach i w Azji. Nie godził się na autonomię dla Królestwa Polskiego.
W 1904 r. sprowokował przegraną rok później wojnę z Japonią. Okazała się ona pasmem klęsk wojsk carskich i przyczyniła się do wybuchu protestów społecznych, domagających się przeprowadzenie reform społeczno-politycznych. Wojsko krwawo zakończyło pokojową demonstrację w Petersburgu zorganizowaną przez Gieorgija Gapona.
W sierpniu 1905 roku wydał manifest, powołujący do życia dumę państwową, która miała być jedynie doradczym organem cara. Ponadto w październiku 1905 roku wydał manifest październikowy, który znosił część ustaw represyjnych, m.in. pozwolił na przywrócenie języka polskiego w szkolnictwie Kongresówki. W 1906 nadał Rosji konstytucję, która pozwalała carowi zawetować ustawy głosowane w Dumie i zapewniała mu szereg innych przywilejów. W 1906 roku Mikołaj II odwołał Sergieja Wittego z urzędu premiera, a na jego miejsce powołał Piotra Stołypina, który skutecznie tłumił rewolucję i wprowadził ważne reformy. Przeprowadził reformę agrarną, uznał wolność do zrzeszeń, przeprowadził zmiany w szkolnictwie i wojsku. Niestety, Stołypin został zamordowany w 1911 roku.
Moim zdaniem Mikołaj II nie sprostał zadaniu i zawiódł jako car. W tamtym okresie Imperium Rosyjskie, aby przetrwać potrzebowało silniejszej postaci. Ostatecznym ciosem wymierzonym w stronę Rosji była I Wojna Światowa. Mikołaj II opowiedział się po stronie Francji. Kryzys panujący w państwie rosyjskim doprowadził do rozwoju socjalizmu i wybuchu rewolucji lutowej i październikowej w 1917 roku.
Opisane przeze mnie lata z historii Rosji przedstawiają nam politykę carów rosyjskich w bardzo ,,imperialnym” świetle. Każdy władca rosyjski rządzący państwem na przełomie XVIII i XIX wieku bardzo agresywnie działał wobec sąsiadów i do pewnego czasu skutkowało to zwycięstwami rosyjskimi, kolejnymi terytorialnymi zdobyczami. Wszystko zmieniło się od przegranej wojny krymskiej. To wtedy potęga Imperium Rosyjskiego zaczęła przeżywać kryzys, który wolnymi krokami doprowadził do upadku caratu w Rosji. Moim zdaniem, gdyby Alaska pozostała w rękach rosyjskich doprowadziłoby to do agresji na terenach Ameryki Północnej i władcy Imperium próbowaliby poszerzać swoje wpływy na terenach sąsiadujących z Półwyspem Alaska. Na szczęście pozostaje to tylko kwestią moich rozważań, dywagacji. Zdecydowanie największym błędem rosyjskiej polityki był imperializm.