W
1295 r. w katedrze gnieźnieńskiej Jakub Świnka koronował
Przemysła II na króla Polski.
Na
ten moment, kolejni piastowscy władcy dzielnicowi czekali ponad 100
lat. Przemysłowi się udało. Warto jednak zauważyć, że nie
rządził on nawet połową tej Polski, którą opuszczał w 1138 r.
Bolesław Krzywousty. Niestety, ale stabilizację sytuacji
politycznej w Polsce przyniósł dopiero rok 1320, kiedy królem
został Władysław Łokietek. Wróćmy jednak do okresu rozbicia
dzielnicowego, który formalnie kończy się w momencie koronacji
Przemysła II. Czy przed tymże Piastem pojawił się, podczas tych
157 lat rozbicia dzielnicowego, ktoś, kto miał szansę, jeszcze
przed Przemysłem II, zostać królem Polski tym samym jednocząc
rozbite królestwo?
Szukając
odpowiedzi na to pytanie skupie się głównie na jednym księciu,
wywodzącym się ze Śląskiej linii Piastów – pochodzącej od
Władysława Wygnańca. Henryk Brodaty był moim zdaniem
najwybitniejszym piastowskim księciem doby rozbicia dzielnicowego.
Henryk
Brodaty był genialnym politykiem, co potwierdza jego umowa z
Władysławem Odonicem, bratankiem Władysława Laskonogiego, która
dała mu z czasem roszczenia do walki o trzon dziedzictwa
piastowskiego – Wielkopolski. Ponadto, książę wykazywał się
wielkim patriotyzmem, w przeciwieństwie do innych członków swojej
rodziny. Warto zestawić go tu między innymi ze wspominanym już
Władysławem Laskonogim. Miał on realne możliwości, aby odbić
Pomorze z rąk duńskich, gdyż Dania po przegranej z 1227 roku (pod
Bornholmem) była już tylko pozorną potęgą. Nie wykorzystał on
tej geopolitycznej możliwości poszerzenia piastowskich wpływów.
Natomiast Henryk Brodaty zacięcie walczył o najważniejszy gród
zachodniej granicy Polski – o Lubusz, zdobyty jeszcze przez
pierwszego Króla Polski – Bolesława Chrobrego. Henryk wiedział,
że jest to strategicznie ważne miejsce dla Polski, czego Laskonogi
nie potrafił dostrzec we wspominanym Pomorzu. Oczywiście możemy
oceniać to z perspektywy czasu, nie było to tak proste dla samego
Laskonogiego, czy innych władców, którzy popełniali podobne błędy, lecz
to udowadnia dalekowzroczność i geniusz polityczny Henryka
Brodatego.
W
latach 30 XIII w. opisywany przeze mnie książę rozpoczął
działania ku zdobyciu korony Króla Polski. Zaraz, zaraz, czyli,
Henryk Brodaty próbował zdobyć tę koronę, nie udało mu się, a
jednak zasłużył na miano tego najwybitniejszego. Nic bardziej
mylnego, gdyż do jej zdobycia jak się okaże zabrakło mu tylko
jednego. Lepszych stosunków z jednym człowiekiem (!). Zaczynając
od początku tej dekady.
W
1230 r. Henryk Brodaty ostatecznie odbija Lubusz.
W
1233 r. próbuje zdobyć Wielkopolskę, co mu się w teorii nie
udaje. W praktyce dzięki tym działaniom, w 1234 r. na mocy pokoju
zdobywa połowę Wielkopolski.
Jego
jedynym rywalem o tron w Krakowie był Konrad Mazowiecki, który był
o wiele słabszy. Jak zatem Henryk Brodaty, który umarł w 1238 r.
nie zdążył koronować się na Króla zjednoczonej przez siebie
Polski?
Otóż
tą jedną postacią był arcybiskup gnieźnieński – Pełka. Żył
on w sporze z Henrykiem Brodatym, który wynikał głównie z
podejścia Henryka do władzy.
Oprócz
geniuszu politycznego, jedną z głównych cech Brodatego było
właśnie jego unikatowego, jak na ten czas podejście do władzy.
Mianowicie, nazywa się go ostatnim, tak konsekwentnym obrońcą
twardej władzy władcy, również nad kościołem. Oczywiście nie
mogło się to podobać głównemu polskiemu duchownemu, którym był
właśnie Pełka (od 1232 r.). Tak oto zrodził się konflikt,
,,dzięki” któremu Henryk Brodaty nie zwieńczył swej
działalności królewską koroną. Oczywiście, nie należy
zapominać o jego potomku – Henryku Pobożnym, który ocieplił
relację z kościołem, ale sytuacja polityczna mu nie sprzyjała.
Oprócz najazdu Mongołów z 1241 roku, który odebrał mu życie,
młodzi książęta (potomkowie innych książąt dzielnicowych)
dorastali, więc objęcie tronu w Krakowie nie byłoby tak prostą
rzeczą.
Co
by było gdyby...
Gdyby
Henryk Brodaty żył dłużej, czy dopuściłby do takiego, a nie
innego działania Krzyżaków, którzy już w 1234 roku ujawnili
swoje prawdziwe oblicze, gdy zaatakowali Płock. Oprócz tego, czy
Mongołów czekałaby tak łatwa wygrana pod Legnicą? Nawet jeśli,
to ich celem, jako główny władca Polski, byłby Henryk Brodaty, a
nie jego syn Henryk Pobożny. Gdyby Brodaty zginął pod Legnicą,
miałby potomka, równie uzdolnionego, który mógłby przejąć jego
dziedzictwo. A niestety po Pobożnym i jego śmierci pod Legnicą,
dzieło Henryka Brodatego rozpadło się...
Co
by było gdyby Brodaty jednak został Królem?
Możliwe,
że po blisko 150 latach, od daty faktycznej śmierci Henryka,
mogłoby nie dojść do unii polsko-litewskiej, wskutek czego Polska
nigdy nie stałaby się takim mocarstwem, jakim była przez pewien
okres historii, zatem ludzie tacy, jak Adam Mickiewicz czy Józef
Piłsudski nigdy nie byliby Polakami.
Uważam,
że Henrykowi Brodatemu należy się nasza pamięć. Z całą
pewnością jego życie i działalność można by spuentować
słowami Romana Dmowskiego, ,,Jestem Polakiem, więc mam obowiązki
polskie”.
How do I earn money from gambling? - WorkTOMAKAY
OdpowiedzUsuńWhen I make money from gambling I can often use other types of หารายได้เสริม a gambler's income to bet. In terms of the amount of money he has to