Kazimierz
IV był młodszym synem Władysława Jagiełły, urodził się w 1427
roku. Wielkim Księciem Litewskim był już od 1440 r., zaś w Polsce
swe rządy rozpoczął dopiero w 1447 roku. Dopiero, ponieważ jego
starszy brat, król Polski i Węgier zmarł już 10 listopada 1444
roku w słynnej bitwie pod Warną. Władysław Warneńczyk, bo o nim
mowa stworzył unię personalną między Polską, a Węgrami, upadła
ona jednak w momencie jego śmierci, ponieważ Węgrzy bardzo szybko
wybrali sobie nowego władcę. Rozmowy między polskimi elitami, a
Kazimierzem IV, przebywającym na Litwie trwały bardzo długo, bo
młodszemu synowi Jagiełły bardzo zależało na tym, aby unia
została zawiązana ponownie, ale na jego warunkach. Kazimierz grał
z Polakami na zwłokę na tyle długo, że zdążyły zaistnieć trzy
wizje nowej Polski – przed wyborem jednej z trzech opcji stanęły
polskie elity polityczne tamtych czasów. Pierwszą było oddanie
tronu Fryderykowi, wychowywanemu niegdyś (przed narodzinami jego
synów) na następcę W. Jagiełły. Oznaczałoby to zerwanie z
Litwą, orientacja Polski na zachód, a zarazem, oprócz rozstania z
Litwą, zapewne weszlibyśmy z Nią w wrogie stosunki, choćby ze
względu na spory terytorialne. Drugą opcją było wybranie władcy
z Mazowsza – Bolesława. Doszło nawet do jego elekcji – miało
to pośpieszyć Kazimierza, bo nie można zaprzeczyć, iż Polakom
zależało, aby unia polsko – litewska została odnowiona i aby
władcą Polski został Kazimierz IV. To była kolejna i ostatnia już
opcja – orientacja na wschód poprzez odnowienie unii personalnej z
zaprzyjaźnioną Litwą. Jagiellończyk czekał na tyle ile mógł,
aby zostać królem Polski. Dlaczego? Czemu nie zależało mu na jak
najszybszym przejęciu tronu? Odpowiedź jest prosta, w relacji
polsko – litewskiej istniały wtedy pewne zatargi. Były nimi
ziemie na Wołyniu, szerzej rzecz ujmując - terytorium byłej Rusi
Czerwonej. Kazimierz musiał zatem pokazać swoim litewskim poddanym,
że unia ta musi zostać zawarta także ze względu na litewski
interes oraz na równych prawach.
Ostatecznie,
jak już wspominałem w 1447 r. Kazimierz Jagiellończyk został
królem Polski. W tym samym roku nadał szlachcie ruskiej i
litewskiej te same prawa, co miała szlachta polska. Dzięki
działaniu Kazimierza unia została odnowiona. Musiał on pokazać
Litwie, że związek z Polską, jak już pisałem, jest dlań
opłacalny, co mu się udało i jest to jego wielka zasługa dla
tejże unii.
Wobec
tych zmian, na Litwie pojawił się ambitny człowiek, który chciał
zyskać wysoką pozycję. Był nim Michał Zygmuntowicz. Można
pokusić się o stwierdzenie, że chciał on z Kazimierzem IV takiej
relacji, jaką z Władysławem Jagiełłą miał Witold. Jednak głowa
unii polsko – litewskiej się na to nie zgodziła, wobec czego
ambitny Litwin postanowił walczyć orężem o swe prawa.
Niestety,
na Litwie panowały idee obalenia Kazimierza. Jednak w 1449 roku,
Kazimierz zawarł z Wlk. Ks. Moskiewskim bardzo ważny pokój.
Uspokoił on tym front wschodni w taki sposób, iż wschodni rywal
nie poprze żadnego opozycjonisty.
Jagiellończyk
bardzo skutecznie łagodził polsko – litewskie tarcia, które, jak
już wspominałem, dotyczyły głównie sporów terytorialnych.
Sprawę pogorszył tylko spór, który rozwinął się wskutek
śmierci Świdrygiełły w 1452 r. Posiadał on dożywotnio dzierźone
księstwo wołyńskie, a po śmierci zdecydował się oddać jej
Litwie. Król aprobował tę decyzję, jednak unii zagroził kryzys.
Na
początku swego panowania Polską, Kazimierz Jagiellończyk musiał
liczyć się z opinią Zbigniewa Oleśnickiego. Panował między nimi
spór, ponieważ mieli oni inny pomysł na politykę, jaką winna
prowadzić Polska. Oleśnicki był już sędziwym człowiekiem, zmarł
w 1455 r., a mówi się, że na scenie politycznej pozostał o 10 lat
za długo, ponieważ pod koniec swego życia zaczął podejmować
błędne decyzje i źle analizować sytuację polityczną, co na
pewno odbiło się negatywnie na pamięci o tym, swego czasu
wybitnym, polityku.
Ponadto,
Kazimierz IV przez kilka lat nie zatwierdzał praw królestwa. Był
wybitnym strategiem, stąpał po cienkim lodzie, a robił to wszystko
po to, aby utrzymać unię między Polską, a Litwą. Jagiellończyk
ożenił się z Elżbietą Habsburżanką, u nas znaną szerzej jako
Rakuszanką i dzięki temu, sytuacja geopolityczna Polski znacznie
się poprawiła.
W
roku 1454 wybuchła wojna z Krzyżakami, jak się później okaże –
trzynastoletnia. Był to konflikt na pieniądze, który wygrała
strona polska (Litwa nie pomogła Polsce w tej wojnie). Ogromny wpływ
na to miały miasta, dotychczas krzyżackie, będące w Związku
Pruskim, szczególnie Gdańsk. Poza tym, dzięki wojnie
trzynastoletniej unia polsko – litewska przetrwała swój quasi –
kryzys i po niej, nie dochodziło już do większych sporów między
Polakami, a Litwinami. Następny kryzys jaki nastąpił w relacjach
polsko – litewskich wystąpił dopiero za czasów wnuka Kazimierza
IV Jagiellończyka – Zygmunta Augusta i stało się to dopiero po
ponad 100 latach od zawarcia II pokoju toruńskiego, który kończył
wojnę trzynastoletnią.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz